Esim - Rozdział 2
Login:
Password:

Forgot password Register

Article


11
   
Report


Gdy dotarli do miasta byli już bardzo zmęczeni, a słońce unosiło się w samo południe. Strażnik ich zatrzymał, lecz Nergo został by mu wszystko wyjaśnić. Kerle razem z John'em biegli dalej do obozu dowódcy. Pierwszy wbiegł Kerle rozpychając straż i kapitanów.
-Orkowie....-Wydyszał- Jakieś 4 godziny drogi stąd.
-CO !? Jak to?- Zagrzmiał dowódca.- Niedawno otrzymaliśmy wiadomość, że wojsko z kontynentu powinno do nas dotrzeć jutro wieczorem. Ile ich jest?-Spytał kapitan
Był wysokim blondynem o brązowych ochach. Potężnie zbudowany, prawie jak Wayne.
-Było ich blisko 50 tysięcy Panie- Wtrącił się John.
Dowódca szybkim ruchem wyjął miecz, był długi. Kerle sądził, że musiałby nim malczyć oburącz, lecz dowódca energicznie machnął i pionowo postawił przed twarzą tak, że dotykał mieczem czubka swojego nosa. Dopiero teraz dołożył do rękojeści drugą rękę. Nie widać było, by sprawiło to dla niego odciążenie.
-Kerle, na treningach zauważyłem, że jesteś doskonałym łucznikiem. Zbierz tylu łuczników ile będziesz w stanie i obsadź mury. Natychmiast! To rozkaz !- Ostatnie słowa rozniosły się echem po namiocie.
Kerle skinął głową. Pędem wyszedł z namiotu, razem za nim John.
-Idź do zbrojowni będziesz wydawał łuk i strzały temu kto przyjdzie.
Wayne skinął głową i pobiegł do zbrojowni. Po drodze spotkał Nerga.
-Nergo, poinformuj każdego kto jest w stanie nosić broń, aby się zgłosił do zbrojowni.
Nergo spojrzał na niego, lekko się uśmiechnął i ruszuł do centrum miasta.
Kerle biegł już do koszar, kilku żołnierzy ćwiczyło strzelanie z łuku, niektórzy walkę wręcz, a jeszcze inni siedzieli na patio i wesoło rozmawiali.
-Każdy kto potrafi posługiwać się łukiem ma sie natychmiast zgłosić do zbrojowni i obsadzić mury - Krzyknął Kerle zanim ktokolwiek go zobaczył. -Kto jest zdolny nosić miecz ma się również zgłosić do zbrojowni i do dowództwa.
-Ale co się dzieje?- Spytał niepewnie jakiś żołnierz
-Orkowie!-Odrzekł Kerle, wyczerpując temat.
Wybiegł z koszar prosto na mur, był drewniany, lecz nie był łatwo palny. Legenda głosi, że został zbudowany przez 3 najpotężniejszych czarodziejów tego świata. Był szeroki tak, że mogła by nim przejechać kareta ciągnięta przez trzy konie.
Po chwili ludzie zaczęli przybywać na mur. Kerle ustawiał ich w szyku. Po chwili zostały utworzone prawie dwa całe szeregi. Blisko tysiąc pięćset łuczników. Na dole za bramą dostrzegł dowódcę który ustawiał tam mieczników i halabardników. W pierwszym szeregu stali rycerze. Wśród nich stał Nergo! Miał na sobie zbroję rycerza Laribu... Kerle zaczął się zastanawiać czy kiedyś odwiedzi jeszcze kontynent tego kraju, jego stolicę Acilot, oraz miejsce jego urodzenia Epire.
Na dole zauważył, że ludzie ciągną trzy wielkie katapulty, a na wozie końmi wieźli duże ilości ogromnych kamieni.
-Gdzie jest Kerle?- Usłyszał swoje imię.
-Tutaj jestem. Co się stało? -Zwrócił sie do posłańca.
-Panie masz się natychmiast zgłosić do dowódcy. Jest w namiocie.- Odparł i pośpiesznym krokiem się oddalił.
W namiocie był dowódca, Nergo, John oraz kilku kapitanów których raczej nigdy nie widział.
-Witaj Kerle! Twój przyjaciel wstąpił do nas na służbę, do Ciebie też mamy zbroję.- rzekł dowódca wskazując na piękną zbroję, z domieszką złota oraz dwoma rubinami na piersi. - Oczywiście dostaniesz solidne pieniądze co miesiąc i zaliczkę jak już dotrzemy na kontynent. - Powiedział dowódca wyginając swoje usta co miało chyba oznaczać uśmiech.
-Wybacz Panie, ale w tych czasach nie myślę o bogactwie. A ja cenię sobie wolność. Niestety nie mogę przyjąć tej oferty. I jeżeli to wszystko, to przepraszam, ale wrócę na wał.
Kerle zmierzał już na wał. Wstąpił na górę i widok go przeraził. Orkowie już czekali. Było ich wielu. Ciężko było stwierdzić ilu. Dla Kerle'go wydawało się, że ich szeregi ciągną się w nieskończoność. Napiął swój łuk i puścił strzałę. Orkowie z pierwszych szeregów zawtórowali mu śmiechem. Stali w odległości bezpiecznej od strzałów z łuku i on o tym wiedział.
- Jeżeli drugi szereg przekroczy tą strzałę dopiero możecie strzelać! A ty biegnij do dowódcy. Powiedz, że już się zaczęło....

Previous article:
Rozdział I (11 years ago)

Next article:
Rozdział 3 (11 years ago)

ESim
or
Register for free:
Only letters, numbers, underscore and space are allowed (A-Z,a-z,0-9,_,' ')
Show more

By clicking 'Sign Up!', you agree to the Rules and that you have read the Privacy Policy.

About the game:


USA as a world power? In E-Sim it is possible!

In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.

Work for the good of your country and see it rise to an empire.

Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.


In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.

"E-Sim is one of the most unique browser games out there"

Become an influential politician.

The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.


You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.

The international war.

The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).


At the auction you can sell or buy your dream inventory.

E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.


Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.


Take part in numerous events for the E-Sim community.


| Terms of Service | Privacy policy | Support | Alpha | Luxia | Primera | Secura | Suna | Magna | Pangea | Oria | e-Sim: Countryballs Country Game
PLAY ON