Esim - Rozdział 3
Login:
Password:

Forgot password Register

Article


12
   
Report


Ludzie pod murami zaczęli umacniać bramę. To było jedyne wejście do miasta, jedyne wejście od lądu. Lerart, wielkie miasto portowe. Potężna forteca i niegdyś ogromna flota. Było to najbogatsze miasto na wyspie i jedno z bogatszych w kraju. Finansowo ulegało chyba tylko dla Goldengate oraz stolicy Acilot.Od strony morza było również praktycznie nie do zdobycia. Ale cała flota wypłynęła z najlepszym znanym żęlazem świata na kontynent...
Z rozmyśleń wyrwało Krelego huki oraz wstrząsy. TYo katapulty orków oficjalnie zapoczątkowały walkę.
-Ci co przeżyją będę mieli co opowiadać wnuką- zaśmiał się w duchu Kerle, lecz po chwili pomyślał- O ile ktoś w ogóle przeżyje...
Orkowe katapulty cały czas bombardują mury. Cała południowo-wschodnia część miasta się trzęsła. Wszystkich cywilów niezdolnych do walki ewakuowano do zachodniej części miasta, reszta dostała broń i będzie bronić bezbronnych. Zapasy w mieście starczą zaledwie na dwa miesiące, ale Kerle wątpił by to, aż tyle trwało. -Bynajmniej nikt nie umrze z pustym brzuchem- Kolejny raz zaśmiał się w sobie.
Kolejny kamień leciał już tuż koło ramienia Kerle'go zabijając na swej drodze kilku łuczników.
-Wszyscy kucnąć!- Zagrzmiał, a jego głos słyszeli nawet najodleglejsze jednostki.
Wszyscy kucnęli tak, że nie byli w zasięgu kamieni lecących z katapult. Tylko Kerle sam jeden stał nieporuszony na murach.
Nagle zrobiło się cicho...Za cicho. Niektórzy podnosili się by zobaczyć co się dzieje, lecz zanim zdążyli dobrze wszystko zrozumieć znów rzucili się na ziemię. Wrogowie zmienili taktykę. Tym razem zasypują miasto Greckim Ogniem.Po kilku salwach, ludzie zaczynali biegać z wiadrami wody gasząc pożary. Płonęły już koszary, stajnia, namioty wojsk oraz domy mieszkalne.
Słońce już zachodziło i robiło się bardzo ciemno. Kerle ukląkł koło młodszego chłopca, miał około 16-17 lat. Orkowie znów atakowali bramę i mur kamieniami.
-Hej, młody!- Chłopiec z lękiem w oczach spojrzał na niego- Biegnij szybko i przynieś mi łój i jakieś szmaty.
Chłopak się nawet nie poruszył tylko dalej wpatrywał się z coraz większym strachem.
-Ale ruchy !! Ruchy!!!
Chłopak zerwał się i natychmiast zaczął biec ile sił miał w nogach. Podbory bramy zaczynały już pękać, halabardnicy i inni ludzie na dole zaczęli się już nerwowo rozglądać, jakby myśleli gdzie uciec gdy już brama się otworzy.
Chłopiec wrócił już i przyniósł to o co został poproszony. Kerle zwilżył szmatę w łoju, nawinął ją na strzałę i zbliżył do pochodni. W jednej chwili wszystko się zajęło ogniem rozświetlając jego twarz. Nałożył strzałę na cięciwę i wystrzelił. Trafił w suche drzewo które szybko zaczęło płonąć i rozświetlając orków twarze. Widział już tarany które prowadzą, W tej samej chwili katapulty zamarły.
Kerle zbiegł na dół zostawiając Johna aby dowodził łucznikami. Pobiegł prosto do dowódcy.
-Sir! Czy jest jakieś małe wyjście z miasta? Musimy powstrzymać orków ile możemy. Im dłużej nie wejdą do miasta tym więcej ich zginie z ręki naszych łuczników. - Wpadł do namiotu z krzykiem na ustach.
- Przykro mi. Właśnie badamy mapy tego miasta. Niestety nie ma wyjścia. -Wzruszył ramionami dowódca w geście bezradności.
- Przepraszam, że się wtrącam - Powiedział to służący nalewający wino dla Kerle'go. - Ale jest małe wyjście z tego miasta. O tutaj - Wskazał na mapie wieżę jakieś 25metrów od bramy.- Zmieści się tam około dwóch ludzi idących ramie w ramię.
- Świetnie! -Wykrzyknął Kerle rozlewając wino na ziemię. - Sir, potrzebuję około stu ludzi. Powstrzymamy orków na tyle ile będziemy w stanie.
- Dobrze. Masz moją zgodę. Zbierz ochotników.
Kerle skinął głową i zaczął zbierać chętnych.

Previous article:
Rozdział 2 (12 years ago)

Next article:
Rozdział 4 (11 years ago)

ESim
or
Register for free:
Only letters, numbers, underscore and space are allowed (A-Z,a-z,0-9,_,' ')
Show more

By clicking 'Sign Up!', you agree to the Rules and that you have read the Privacy Policy.

About the game:


USA as a world power? In E-Sim it is possible!

In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.

Work for the good of your country and see it rise to an empire.

Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.


In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.

"E-Sim is one of the most unique browser games out there"

Become an influential politician.

The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.


You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.

The international war.

The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).


At the auction you can sell or buy your dream inventory.

E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.


Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.


Take part in numerous events for the E-Sim community.


| Terms of Service | Privacy policy | Support | Alpha | Luxia | Primera | Secura | Suna | Sora | Magna | Pangea | e-Sim: Countryballs Country Game
PLAY ON