Esim - Wywiad z wujeksem - część 3
Login:
Password:

Forgot password Register

Article


64
   
Report


WYWIAD Z wujeks 'em


część 1
część 2


31. W jakim stopniu obywatele sPolski zrzucili się na Twoją pozycję w rankingu gry?

W takim, w jakim kupowali moje towary na markecie. Jak pewnie wiele osób widzi, biję każdego dnia z broni q5. To jest towar, który produkuję w moich fabrykach, potem część sprzedaję, a część wykorzystuję dla siebie. Dziwne byłoby, gdybym w takim wypadku brał dofy od państwa. Owszem, zdarzyło się to parę razy, ale w dawnych czasach, gdy nie było jeszcze mnie stać na takie luksusy. Jednak wszystko odbywało się według przyjętych norm, tak jak wśród innych ludzi. Bronie q1, przydzielane na t10, do wykorzystania w tej rundzie. Mogę natomiast powiedzieć, że w czasach mojej prezydentury, kiedy nie mieliśmy dochodów ze względu na okupację, a skarbiec świecił pustkami, to z własnej kieszeni finansowałem sprzęt dla Polaków bijących w naszych lub sojuszniczych bitwach. Na koniec kadencji miałem 100g mniej niż na początku. Nie kupiłem sobie żadnej drogiej rzeczy... Natomiast firma q5, którą już wtedy posiadałem generowała w tamtych czasach około 5g dziennie dochodu. Odliczając koszt sprzętu, który kupowałem w tym czasie dla siebie, myślę, że nie przesadzę pisząc, iż w takich rozliczeniach wychodzi, że 150 moich prywatnych sztuk złota wydałem na rzecz państwa. Na pewno więcej włożyłem do skarbca, niż z niego wyjąłem w postaci dofów. Które zresztą i tak brałem nie w czasie moich rządów oraz na równych warunkach z innymi. Zresztą jedyne znane mi przypadki nadużywania finansów państwa to sprawa muchael a, który będąc MGiF regularnie podprowadzał państwowe pieniądze na prywatne bicie, oraz byłego prezydenta songo89 , który "robił sobie prezenty" za, jak to określił, "ciężką pracę", w postaci przesyłania sobie na prywatne konto z Poland Org paru zestawów broni q3/q5.


32. Czy codziennie wbijasz BH? Ile najwięcej medali BH zdobyłeś w jednym dniu?

Prawie codziennie. Mam maks siły, ale jednak nie zawsze maksymalną rangę, wtedy zdarzało mi się stracić BH. Lub jeśli biję w rundzie, ktora kończy się po DC, a ktoś uderzy przed i po. Raz nawet taka zła passa trwała 3 dni z rzędu. Ale też tyle samo udało mi się najwięcej zdobyć w jednym dniu. Obecnie jeśli nie biję w rundzie która kończy się po DC mam zagwarantowane BH, ponieważ nie ma gracza z wyższą rangą.


33. Podobno nigdy nie marnujesz damage... A czy wastowanie w celu ukarania czyjegoś wastowania (np. tutaj 17 czerwca) już przestaje być wastowaniem?

Proszę pokazać mi cytat, w którym napisałem, iż nigdy nie marnuję dmg. Ja sobie nie przypominam, aby padły takie słowa z mojej strony. Natomiast prawdą jest, że np. nie biję jak oszalały, kiedy zobaczę DS-a czy tanie BH... Zresztą w wyżej ukazanej bitwie nie uderzyłem, aby kogoś "ukarać". Po prostu akurat byłem w tym regionie, bitwa się kończyła, dzień też... Nie było innego miejsca, gdzie moje obrażenia mogły się przydać, bo wszystko inne było drainami lub TM łatwo wygrywało... Więc wbiłem. Gdybym uderzył w którejkolwiek innej bitwie, można by mi postawić ten sam zarzut. Jedynie ktoś sobie wymyślił, że zrobiłem to na złość vemens , co nie jest prawdą i zapewne stąd wypływa ta sprawa. A jeśli chodzi o nią, to na prawdę ją lubię i szanuję. Swojego czasu mieliśmy bardzo dobry kontakt, później postanowiła go ograniczyć do minimum, nie wiem w sumie dlaczego, ale nie mam jej tego za złe.


34. Co byś zmienił w grze? Co najbardziej szwankuje i powinno najszybciej zostać poprawione?

Przede wszystkim moduł ekonomiczny... Jego funkcjonowanie uzależnione jest od bardzo dużego i stałego wzrostu liczby graczy, co niestety się nie dzieje... W związku z czym obecnie mamy do czynienia ze sporą nadprodukcją, co prędzej, czy później doprowadzi do ogromnego kryzysu...


35. Osiągnąłeś już maksymalny level, a więc czym teraz będziesz się zajmować w e-Simie? Czy ta gra Cię już nie nudzi?

Wbijanie poziomu na pewno nie jest celem samym w sobie... Przynajmniej dla mnie. Dlatego nie zwracam na to większej uwagi. Będę dalej robił to co wcześniej. Walczył, pomagał w kongresie (jeśli nie stracę zaufania wyborców), prowadził biznes... Są takie chwile, gdy z mniejszą motywacją zajmuję się e-sim'em, potem znowu z większą... Ale nie zamierzam rezygnować, dalej rozgrywka sprawia mi przyjemność.


36. Dlaczego Antifa i Polski Ruch Oporu (obecnie przemianowany na Chillin) są złe,
a
kamil90 PIERDOLI ADMINA to wróg publiczny numer jeden? Czy w ogóle opozycja w tej grze ma rację bytu?

Dlaczego dostaję pytanie, które zawiera w sobie sugestię co do mojej opinii? Odpowiem na to pytanie, ale proszę o konstruowanie ich w sposób zgodny z normami dziennikarskimi. Antifa, jako iż przenosi nazwę i logo z prawdziwego życia spotyka się często z negatywną reakcją graczy. Ale nie chcę tutaj przywoływać sporów z prawdziwego świata, dlatego nie zacznę "jechać" po tej organizacji i pisać co można im zarzucić. Niech każdy sam sobie wyrobi opinię. Partii natomiast można zarzucić, iż w jej programie było puszczanie w wyborach do kongresu wszystkich graczy, którzy się zgłoszą. Stwarza to realne zagrożenie, że kongres zdominują ludzie mało aktywni, nie znając panujących zasad. Raz tylko udało się tej partii wystawić swoich kandydatów, dzięki akcji Cerber a, który namówił znajomych aby dołączyli do tej partii i wybili się do top5. A po zatwierdzeniu list PRO szybko spadł na dalsze miejsca, ponieważ znajomi Cerber a odeszli. Dwóch przedstawicieli partii trafiło do kongresu - Cerber , osoba zdobywająca głosy podając się za innego gracza, szanowanego użytkownika erepublik (a przy okazji wypierająca się tego "w tłumie" ), oraz kukiz87 , który parę dni po wyborach dostał bana za multi... Czy to są odpowiednie osoby do kongresu? Zostawię to pytanie do indywidualnego przemyślenia. Nie traktował bym kamil90 PIERDOLI ADMINA jak opozycjonistę. To raczej człowiek, który po prostu "jest na nie". Wiele razy popisał się brakiem wiedzy (np. pisał, że awans PRO do top5 przed zatwierdzeniem list, to nie zasługa Cerber a, a potem gdy już ktoś go o tym uświadomił, to że Cerber wybrał partię ze względu na program. Akurat sam zainteresowany wypowiedział się, iż dołączył do partii na chybił trafił, natomiast o PRO ukazała się potem jego dość obraźliwa opinia), kłamał (np. obiecał, że nigdy już nie wystartuje w żadnych wyborach, a jeśli to zrobi, to "każdemu Polakowi prześle 10g" (lub 20, niestety nie pamiętam), ale nie miał potem oporów aby zostać potem po raz kolejny prezesem partii, czy ubiegać się, co prawda dla żartu, ale słowo jest słowem, o stanowisko prezydenta), obrażał wszystkich dookoła, rysując przy okazji obraz siebie, jako biednego, uciśnionego opozycjonisty, którego wszyscy obrażają. Wymyślał jakieś niestworzone teorie, byle tylko pokazać jaki to rząd jest zły, jednocześnie zarzucając każdemu kto się z nim nie zgodził łatkę "zmanipulowanego przez władzę". W jego świecie prawda płynęła ze sprawiedliwych ust najwybitniejszego opozycjonisty, a każdy kto nie chciał jej słuchać to beton albo ktoś zmanipulowany. Sam zresztą nie raz zostałem potraktowany w jego wypowiedziach jako rządzący, chociaż w rządzie nie byłem. To najdobitniej pokazuje, że wcale nie przeszkadzają mu działania rządu, tylko wszystkich, którzy śmieli mieć inne zdanie. To typowe zachowanie dla "nowoczesnego tolerancjonizmu". Inny, "znany opozycjonista", Gemini rozpisywał się jaki to Kghan jest zły, bo trzyma równie okropnego UrseK a w rządzie, który to defrauduje sprzęt (jako vMON przeznaczył cały dof dla SAS II, ale wszyscy ludzie spełniali wymagania i byli akurat on-line. No tak, akurat ten wstrętny SAS musiał być w nocy on-line, aby bronić ważnej mini. Jak śmieli! I jedyna jego wina polegała na tym, że po prostu nie zostawił nic na kolejną rundę... Natomiast z całej sprawy głównym tematem zrobił to, że akurat dof powędrował do ludzi z tej a nie innej bojówki. Pominął ten przecież "nic nie znaczący fakt" o którym wyżej wspomniałem (że wszyscy którzy otrzymali sprzęt spełnili postawione wymagania), oraz nie było innych chętnych... Artykuł napisał w sposób całkowicie subiektywny i przy okazji stworzył kilka innych, sztucznych problemów byle tylko zaatakować rząd i ówczesnego prezydenta, Kghan a. Szkoda, że ten "dziennikarz śledczy", jak sam o sobie pisał, równie ochoczo nie podszedł do spraw "prezentów songo89 ", o których wspominałem przy okazji odpowiedzi na inne pytanie, czy przyznania obywatelstwa Blackadder . O obydwóch sam go informowałem. W przypadku pierwszej pytał mnie o szczegóły, ale nie zajął się nią dalej, jeśli chodzi o drugą, to nie chciał w ogóle o niej słyszeć, bo " Adson102 to jego przyjaciel". Nie jest to chyba model "zdrowej opozycji". Raczej ludzi, którzy przy okazji polityki próbują urzeczywistniać swoje osobiste antypatie. Na szczęście są też ludzie, jak np. Dwuklik - osoba, która bacznie przygląda się działaniom władzy i zapewne też ze względu na swoją opozycyjną "ideologię" częściej negatywnie patrzy na niektóre działania niż "neutralny obserwator", ale zawsze jest szansa, aby porozmawiać z nim na poziomie, bez zbędnych obelg, oraz przede wszystkim używając argumentów. I nawet jeśli nigdy nie udało mu się przekonać mnie do jego stanowiska, oraz mi jego do mojego, to dyskusje z nim były ciekawe i inteligentne. Opozycja w takim kształcie na pewno ma rację bytu. Przynajmniej może dostarczyć intelektualnej pracy w czasie dyskusji, co zawsze jest dobre i zdrowe dla jej uczestników.

____
cdn...

Previous article:
Wywiad z wujeksem - część 2 (13 years ago)

Next article:
Wywiad z wujeksem - część 4 (ostatnia) (13 years ago)

ESim
or
Register for free:
Only letters, numbers, underscore and space are allowed (A-Z,a-z,0-9,_,' ')
Show more

By clicking 'Sign Up!', you agree to the Rules and that you have read the Privacy Policy.

About the game:


USA as a world power? In E-Sim it is possible!

In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.

Work for the good of your country and see it rise to an empire.

Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.


In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.

"E-Sim is one of the most unique browser games out there"

Become an influential politician.

The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.


You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.

The international war.

The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).


At the auction you can sell or buy your dream inventory.

E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.


Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.


Take part in numerous events for the E-Sim community.


| Terms of Service | Privacy policy | Support | Alpha | Luxia | Primera | Secura | Suna | Sora | Magna | Pangea | e-Sim: Countryballs Country Game
PLAY ON