Esim - #12 - KSO - Rozbiory... Rosji?
Login:
Password:

Forgot password Register

Article


74
   
Report


Dzieeeeń dobry, najpiękniejszesPolki i cwani sPolacy!



Słowem wstępu:
Znowu z tym samym tematem do was przychodzę, moi drodzy. Ostatnio nieco brakuje mi pomysłów i czasu na tworzenie czegoś konkretnego, więc wykorzystam stary pomysł i powtórzę to, co robiłem ostatnio. A że akurat nadarzyła się okazja, by wznowić pisanie, to jest okazja, żeby wyjść chociaż troszkę z dołka finansowego – uprzejmie proszę o subskrypcje, już niewiele brakuje do kolejnej okrągłej liczby, która dałaby mi pokaźny zarobek. Tym bardziej, że moja obecna sytuacja nie wygląda najlepiej. Ale już więcej nie przedłużam – zapraszam do obserwowania mojej kolejnej relacji! Hail!








Dotychczas opisałem dwie ważne bitwy, które toczyły się jakiś czas temu – drugi z kolei napad na stolicę s Litwy – Dainavę oraz bitwę o Sudovię - czyli dwie wielkie klęski wojska polskiego. Przegraliśmy po sporej dawce emocji – bywały momenty szczęśliwe i te denerwujące, kiedy traciliśmy gwiazdkę przez niefart. Obie batalię toczyliśmy z największym, jak mogłoby się wydawać, przeciwnikiem – sLitwą. Może to dlatego nic nie wskóraliśmy? Już dawno rodacy zorientowali się, że próba podboju litewskich ziem jest bezsensowna. Mamy więc nowy pomysł, nowy plan. I teraz może się udać.

Do trzech razy sztuka
polskie przysłowie


sLitwa w żaden sposób nie dała się poskromić, więc nadszedł czas, by przenieść swój wzrok jeszcze dalej. Potężne terytorium sRosji stoi przed nami otworem. Mamy ogromne szanse, by rozpocząć ekspansję największych wschodnich sąsiadów. Tak jak i ostatnio, dziś też przeanalizujmy każdą poszczególną rundę tej, z pewnością przełomowej, walki.



RUNDA 1



Zaczęliśmy sporym zwycięstwem, bo sRosja nie wykazywała zbyt większego zainteresowania. Pierwsza runda była najprostsza – nie było systemów obronnych i szpitali, więc teoretycznie mogli ją odpuścić całkiem celowo. Tym bardziej, że obrażenia jakie zadali rosyjscy gracze były nikłe – zaledwie dwieście dwadzieścia tysięcy. Z pomocą przyszła im więc ALPHA, która nieco wyrównała szalę – sWęgry zdobyły dla sRosjan niemal dwa miliony dmg, żołnierze indonezyjscy dwa razy mniej. Ucichła także sLitwa – jako największe i najsilniejsze państwo, pomogła sRosji sumką zaledwie dwustu tysięcy. Polscy żołnierze radzili sobie niemal sami – zdobywając pięć milionów obrażeń. Drobną pomoc otrzymaliśmy od sKanadyjczyków i sSerbów, a także innych państw, które jednak nie stanowiły wyraźnego wzrostu naszych sił. Liczy się jednak wynik. Jeden do zera dla strony polskiej, a brak oporu sRosji mimo dofinansowania bitwy, nieco dziwi.

RUNDA 2



Jeszcze wyraźniejsza klęska naszych przeciwników – ponad 11% różnicy. Obrażenia jednak niezbyt pokaźne osiem i pół miliona po naszej stronie, a po rosyjskiej – o trzy miliony mniej. Sami sRosjanie znowu pozostawali gdzieś w cieniu, wbijając miażdżącą ilość obrażeń, podobną do tych z rundy poprzedniej. Węgierskie wojsko nadal na czele strony ALPHY – tym razem ponad dwa miliony damage, za nimi Włosi, Portugalczycy i sIndonezyjczycy. sPolska znowu zdecydowanie bardziej osamotniona – sześć i pół miliona naszych, polskich obrażeń. Ale mimo wszystko, sojusznicy postarali się trochę bardziej – osiemset tysięcy od serbskich wojsk, pięćset od amerykańskiej armii i dwieście pięćdziesiąt od zachodnich sąsiadów. Dwa do zera – z sLitwą także mieliśmy na początku takie prowadzenia, a wszyscy wiemy czym skończyła się cała bitwa. Trzeba więc uważać!

RUNDA 3



Trzecia z rzędu wygrana – musimy być coraz pewniejsi siebie, choć ostrożni. Może Rosjanie mają w zanadrzu jakiś plan? Nie wiemy. Ważne jest, że znów ich zgromiliśmy. W tej rundzie obrażenia przekroczyły granicę dziesięciu milionów po naszej stronie. Po raz kolejny walczyliśmy w pojedynkę, z jedyną zauważalną pomocą sSerbii. Po drugiej stronie sytuacja sojuszników zdecydowanie bardziej kolorowa. Odezwała się sLitwa, wspierając rosyjskich żołnierzy swoimi obrażeniami – cztery i pół miliona zdobytych przez nich. Sama sRosja we własnej osobie, zaszczyciła nas swoją walką – niemal milion i czterysta tysięcy. Ale to i tak niewiele dało – trzy do zera. Przewaga jest ogromna, więc mamy się z czego cieszyć. Sytuacja wygląda bardzo korzystnie. Nie wiemy jednak, jak ta bitwa potoczy się dalej.

RUNDA 4



Emocje nieco wzrosły, zaciętość walki zdecydowanie się zwiększyła – polskie wojsko górą! Cztery gwiazdki po naszej stronie, a w sRosji nadal chmury. Obrażenia potroiły swoją wartość względem tych o ostatniej rundy – trzydzieści milionów po polskiej stronie konfliktu. Sytuacja sojusznicza nie uległa wielkim przemianom – cały czas wygląda tak: obrażenia sRosji – niecałe dziesięć milionów. Damage sPolski? Dwadzieścia osiem milionów. Ogólny wynik: przeciwnicy dwadzieścia dwa miliony, polska strona – o osiem więcej. Sojusznicy więc zdobyli w tej rundzie na korzyść sRosjidwanaście milionów obrażeń – o naszej pomocy nie będę wspominał. Mimo wszystko – wygraliśmy. Cztery do zera, czyli połowa drogi do sukcesu już za nami.

RUNDA 5



Tę rundę można ująć w dwóch słowach – totalna masakra. sRosja powinna się schować, bo to, co im zrobiliśmy, zdecydowanie ich ośmiesza. Przy systemie obronnym i szpitalu Q3 zdobyliśmy i utrzymaliśmy ponad 15%-ową przewagę. Do śmiesznych dwudziestu dwóch milionów obrażeń rosyjskich przeciwstawiliśmy nasze czterdzieści dwa miliony. Oczywiście bez większej pomocy sojuszników. Zaledwie cztery miliony zdobyli wszyscy oprócz nas, sPolaków, walczący po naszej stronie. U sRosjan pomoc była zdecydowanie okazalsza – trzy miliony od litewskich wojskowych, po dwa od mołdawskich, włoskich i portugalskich żołnierzy. Ale to nadal nie zmienia faktu, że ta runda była wielką porażką – chociaż również na nas się odbiła. Straciliśmy bowiem dwadzieścia milionów damage, który mógł przydać się w kolejnych rundach. Pięć do zera – to chyba nie wymaga większego komentarza.

RUNDA 6



sRosjo, jesteś wielka! Twa potęga nas poraża. Gratulujemy waleczności i odwagi. Haha! Rosjanie dostali na pocieszenie pierwszą gwiazdeczkę. Polski rząd tak zdecydował – odpuszczamy tę rundę i dwie kolejne. Potem przyjdzie czas na zakończenie tej wojny. Chyba, że rosyjskie wojsko nas czymś zaskoczy… W tej rundzie nie walczyliśmy tak, jak wcześniej, bo taki był plan. Ale mimo tego, zdobyliśmy niemal sześć milionów obrażeń, natomiast sami Rosjanie niecałe cztery i pół miliona. Tak więc nadal jesteśmy lepsi, nawet, gdy mamy nie walczyć. Ale znowu zadecydował sojusz. ALPHA przeważyła o wygranej – nie pierwszy raz, oczywiście. Były drobniutkie zamieszania – dostaliśmy dwieście tysięcy damage od sRosji, a Kanada wspomogła naszych biednych przeciwników podobną ilością. Jednak ogólnie spokojnie. Zamierzona przegrana i pięć do jednego.

RUNDA 7



Ciekawe, jak rosyjscy walczący się ucieszyli. Wyraźnie widać, że nie chcemy walczyć. Przegrywamy drugą rundę z rzędu, dając naszym przeciwnikom fałszywą nadzieję. Sojusznicy po obu stronach nie byli zbyt aktywni. Obrażenia były śmiesznie małe – ledwie cztery i pół miliona dla sRosjan. Ta runda chyba nie wymaga żadnych opisów, bo nic się nie działo – pięć do dwóch, a kolejna runda najprawdopodobniej znów zakończy się na korzyść naszych przeciwników – ale wszystko kontrolujemy, taki mamy plan.

RUNDA 8



Tak jak mówiłem – kolejna gwiazdka powędrowała do sRosjan. Niemal 15% przewagi. To chyba ostatnia tak nudna Minibitwa – odpoczęliśmy, czas zadać decydujący cios. Ale teraz Rosjanie znowu zwyciężyli dzięki pomocy – tym razem sMacedończyków Speedy ’ego i FrkS . Natomiast nasi sojusznicy? Ich ogromna pomoc dała nam nadzieję, gdyby nie oni byłoby źle – wszyscy spoza naszego kraju, którzy wzięli udział w bitwie, wsparli nas niebagatelną sumą dwustu pięćdziesięciu tysięcy obrażeń! To niewiarygodne. Dzięki! A tak ogólnie było niemrawo i trochę nudno – pięć do trzech i wracamy do poważnej walki, będzie z pewnością ciekawiej.

RUNDA 9



Tak powinna wyglądać prawdziwa walka. W końcu coś zaczęło się dziać. Wykrzesaliśmy z siebie prawie dziewiętnaście i pół miliona damage. Pokonując sRosję przewagę dwóch punktów procentowych. Sojusznicy nadal śpią, a my harujemy – ale to już widok raczej normalny. Po drugiej stronie oprócz rosyjskiej armii, walczyła sLitwa, sMacedonia, sWłochy, sBułgaria i kilka innych, mniej aktywnych państw ALPHY. Ale nawet one nie sprostały naszej, samotnej niemal, potędze. Sześć do trzech i jesteśmy już blisko zwycięstwa! Musimy wytrzymać.

Ostatniej rundy, podsumowania i reklam nie będzie - miejsce mi się skończyło. Przepraszam. ;<

Previous article:
#11 - KSO - Bitwa o Sudovię! (13 years ago)

Next article:
#13 - KSO - Gwiażdziste niebo nad MON-em... (13 years ago)

ESim
or
Register for free:
Only letters, numbers, underscore and space are allowed (A-Z,a-z,0-9,_,' ')
Show more

By clicking 'Sign Up!', you agree to the Rules and that you have read the Privacy Policy.

About the game:


USA as a world power? In E-Sim it is possible!

In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.

Work for the good of your country and see it rise to an empire.

Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.


In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.

"E-Sim is one of the most unique browser games out there"

Become an influential politician.

The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.


You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.

The international war.

The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).


At the auction you can sell or buy your dream inventory.

E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.


Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.


Take part in numerous events for the E-Sim community.


| Terms of Service | Privacy policy | Support | Alpha | Luxia | Primera | Secura | Suna | Sora | Magna | Pangea | e-Sim: Countryballs Country Game
PLAY ON