Kontynuowana przez Platformę Obywatelską przyjęta w 1989 roku i antynarodowa polityka ograbiania Polaków z ich majątku polegająca na wyprzedaży za bezcen przemysłu produkcji i dystrybucji energii elektrycznej, a więc strategicznych i ostatnich już elementów ekonomiki narodowej, nie przeszkadza, by faktyczni władcy Polski transferowali dziesiątki i setki miliardów złotówek, jakie ciężko wypracowują wyzyskiwani w sposób wręcz kolonialny Polacy. Rząd Donalda Tuska główkował nad tym, co by tu jeszcze spieprzyć i tym samym przyspieszyć definitywne bankructwo państwa polskiego i to wtedy, kiedy w rujnowanym przez wiele lat z całą premedytacją budżecie państwa nie ma grosza na cokolwiek.
W roku 2006 Polska, na 25 państw, członków Unii Europejskiej, była sklasyfikowana pod względem dochodu narodowego na 25 miejscu co oznaczało, że cała ta Socjalistyczna Unia Europejska wiedziała, że 2/3 Polaków żyło w nędzy, a kilka milionów w skrajnej nędzy.
Polska jako chyba jedyny kraj na świecie ma zapisany w konstytucji RP model społecznej gospodarki rynkowej, który został wprowadzony za sprawą reform Balcerowicza lecz nie miał nic wspólnego ze społeczną gospodarką rynkową i był jej przeciwstawieniem. Model skrajnej liberalnej gospodarki rynkowej – niewidzialnej ręki rynku, zero państwa w gospodarce, skrajna wolność gospodarcza, wolność tak daleko posunięta, że stwarza pole do bezkarnych nadużyć, działania mechanizmów mafijnych niwelujących zdrową konkurencję i alokację kapitału.
Zbudowano „kapitalizm polityczny” zawłaszczający państwo, a realną kontrolę nad istotną częścią gospodarki przekazano ponadnarodowym koncernom. Syntetycznym miernikiem warunków, na jakich przeprowadzano w Polsce przekształcenia własnościowe, jest ocena prof. Kazimierza Z. Poznańskiego („Wielki przekręt. Klęska polskich reform&rdquo

. Według tego autora majątek banków i przemysłu jest w Polsce sprzedawany za najwyżej dziesięć procent wartości.Szereg zakładów oddawano w ręce prywatne, w tym cudzoziemcom „za symboliczną złotówkę”. Także wybitni ekonomiści amerykańscy przestrzegali przed wyprzedażą polskiego majątku narodowego, podkreślając, iż „polski przemysł musi być własnością Polaków i być zarządzany przez Polaków Kontynuacja dotychczasowej liberalnej polityki pod dyktando zachodnich doradców doprowadzi do tego, że za 4-5 lat cały polski przemysł znajdzie się w rękach niemieckich i amerykański” (John Kenneth Galbraith). Według prof. Kazimierza Poznańskiego źródłem wyprzedaży zakładów przemysłowych i banków za najwyżej dziesięć procent wartości jest korupcja. Motywów wielu rażąco niekorzystnych dla Polski transakcji prywatyzacyjnych nie można rozpatrywać w kategorii błędów i niskich kwalifikacji ludzi pełniących odpowiedzialne stanowiska państwowe. Trzeba brać pod uwagę także złą wolę i zamierzone działania o charakterze przestępczym. Systemowo nie było i nie ma zainteresowania organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości przebiegiem prywatyzacji. Jak widzimy obecnie wszystko to się stało i ten czarny scenariusz został wprowadzony w życie i za pomocą wszystkich elit politycznych był kontynuowany. Zrobiono to.
Realną kontrolę nad istotną częścią gospodarki w Polsce przekazano żydowskim, ponadnarodowym koncernom.
Takich kwiatków i większych było wiele jak budowa Huty Warszawa, która kosztowała nas ponad 3 miliardy dolarów a została ona zbyta za sumę 18,64 miliona dolarów.
Ten ogromny trwały majątek produkcyjny w tych dziedzinach, w których komunizm usiłował rywalizować ze światem kapitalistycznym znikł i tego majątku w ogromnej części już nie ma! Albo go nie ma fizycznie, jak na przykład nie ma połowy górnictwa węglowego, gdyż zlikwidowane kopalnie zostały zatopione, albo go nie ma na koncie naszej, polskiej własności. Gdy wielkie zakłady zostały osłabione, rozpoczął się wielki handel, czyli wyprzedaż owych „rodowych sreber” zbudowanych kosztem ogromnych wyrzeczeń przez dwa pokolenia Polaków. W ciągu 15 lat wyprzedano prawie wszystko, co w wielkim przemyśle miało jakąkolwiek wartość i znaczenie strategiczne.
Ktoś może powiedzieć: ale te sprzedane fabryki pozostały w Polsce i produkują. Otóż nie wszystkie. Te, które wytwarzały bardziej skomplikowane wyroby, zaprzestały produkcji, a w innych pozostały puste hale lub pozamieniano je na magazyny, do których teraz, jak czasem donosi prasa, przywozi się śmieci z Niemiec.
Podam przykład z sytuacji z roku 2001: Naukowcy badający wydatki gospodarstw domowych pracowniczych i emeryckich podali wielkości przerażające dla egzystencji narodu. Ten obraz, który prowadzi do stopniowego wyniszczenia sił fizycznych, następnie zdrowia, a w końcu śmierci milionów żyjących na takim poziomie osób, należałoby nazwać stopniowym wyniszczaniem lub też długofalowym holocaustem! Za codzienną filiżankę kawy w samoobsługowej kawiarni płacę 5 zł, czyli miesięcznie ok. 150 zł tj. więcej niż określona granica minimum egzystencji wydatków na żywność!
Puszka karmy dla psa kosztuje 4 zł + ryż + tłuszcz + marchewka – ok. 6 zł dziennie.Według zaś obliczeń naukowców, na poziomie poniżej kosztu karmy dla mojego psa żyje w naszym kraju ponad 2 mln osób!
A reformatorzy cieszą się ze swoich reform. Jeden z nich D. Tusk, kiedyś w programie N. Terentiew, także w „Kropce nad i” 22.03.2001 powiedział, że czuje się odpowiedzialny i dumny za podjęte po 1989 r. reformy. Takich „intelektualistów” zainstalowano nam na czele narodu! Fałsz, kłamstwo, obłuda, cynizm – ot co. Ludzi wykształconych można oskarżać o głupotę? Raczej nie, raczej świadome działanie! Chyba, że należy przyjąć, że są to niby intelektualiści? A ten papierek to mają dla picu i jest tyle wart co łapówka, którą za niego dali!
I pewnie przypadkiem ci trzej są tej samej narodowości obcej? Kochają Polskę i chcieli tak bardzo jej pomóc?
Na przełomie lipca 1989 – grudzień 1990 oprocentowanie kredytów wzrosło o 2200%. W samym tylko 1990 roku odsetki od kredytów wzrosły blisko sześciokrotnie. Tak potężny i wymuszony odpływ środków finansowych do Budżetu Państwa i banków musiał doprowadzić do upadłości i ruiny przedsiębiorstw.Jak pisała prasa angielska, polski przemysł wyglądał jak po dywanowym bombardowaniu. Ta wielka „złodziejska prywatyzacja” spowodowała pogłębiający się deficyt Budżetu Państwa, który musiał ratować dochodami ze sprzedaży majątku Skarbu Państwa.
”Zaczęto wyprzedawać wszystko, na co chęć wyrazili tak zwani zagraniczni inwestorzy. Zaczęto lansować, że należy sprzedawać najlepsze zakłady i za cenę, którą zaoferuje nabywca”. Kolejni rządzący prowadzili destrukcję gospodarki narodowej.
73% banków zostało sprzedane za 2 mld dolarów obcemu kapitałowi. W sumie tej mieścił się nie tylko majątek nieruchomy i ruchomy, znacznie przekraczający uzyskaną ze sprzedaży wartość, ale także lokaty bankowe na sumę 66 mld dolarów”. I co? Deficyt nadal rósł i każdy trochę myślący wiedział, że jest to demontaż państwa! Każdy następny rok tylko to potwierdzał i ubożał jeszcze bardziej ten biedny kraj! Kraj, który podczas II wojny światowej wystawił IV armię na świecie! Popatrzcie teraz na tych co krzyczą na ulicy o zamachu na demokrację! Popatrzcie na to bydło! To oni! Oni tego bronią! Bo oni! Wiedzą, że za to można odpowiadać! Wszyscy z nich na tym czerpali! Mając wszystkie narzędzia łącznie z sędziami mogli wszystko! Czy wam ktoś mówił jak jest? Wiecie to co powiedziano w TV! Trybunał Stanu dla nich to zbytnia łaska i dla nas stracony czas!
Za 2 mld dolarów sprzedali polskie banki wraz z 66 mld dolarów w tych bankach, a nikt nie ścigał tych bandytów!
Naród powinien się obudzić z letargu po nocy z 4 na 5 czerwca 1992 r. gdy miały miejsce wydarzenia określane jako "noc teczek" lub "nocna zmiana", które doprowadziły do upadku rządu Jana Olszewskiego. Stało się to 15 godzin od dostarczenia do Sejmu tzw. listy Macierewicza. Ówczesny szef MSW Antoni Macierewicz, realizując uchwałę lustracyjną Sejmu z 28 maja 1992, przyniósł zalakowane koperty z listą nazwisk 64 osób - m.in. członków rządu, posłów, senatorów - które współpracowały z SB. Dodatkowo dokument zawierający dane dotyczące osób o szczególnym znaczeniu został przesłany m.in. prezydentowi, premierowi, marszałkom Sejmu i Senatu. Prezydent Lech Wałęsa (był na liście Macierewicza) złożył wniosek o natychmiastowe odwołanie rządu. W sejmowym gabinecie Lecha Wałęsy odbyła się nocna, tajna narada, z udziałem m.in. Mazowieckiego, Wachowskiego, Tuska, Moczulskiego, Pawlaka, Geremka, Niesiołowskiego, Bugaja. Tusk, będący wówczas politykiem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, zaangażował się w forsowanie kandydatury Waldemara Pawlaka. Ostatecznie ustalono, że to Pawlak właśnie zostanie nowym premierem. Już po północy doszło w Sejmie do głosowania, w wyniku którego odwołano rząd Olszewskiego.
Lisienki, Petry, Kalisze, Urbany i inna hołota ma pełne gęby demokracji.Pytanie tylko o jaką demokrację hodzi, bo jak dotychczas to przerabialiśmy dwie w ich wykonaniu, bolszewicką zawaną również "ludową" i bandycko-złodziejską zwaną "demokracją trzeciej RP", z tym, że ta pierwsza przepoczwarzyła się w tą drugą. Która była gorsza? Obie były takie same, obie były Targowicą. Praktycznie obie to zdrada Polski i Narodu Polskiego. A więc tych co w tej chwili demonstrują popierając to towarzycho zdrady narodowej trzeba śmiało nazwać zdrajcami Polski i Narodu Polskiego i tak ich potraktować. W dawnej Polsce zdrajców wbijano na pal, od tamtej pory Polacy się nieco ucywilizowali. Wszelka dyskusja z nimi nie ma najmniejszego sensu, kończy się zawsze w ten sam sposób. Próbują swojego adwersarza walić maczugą po głowach, kopać, wydzierać się i zakrzykiwać, a jak się da to uśmiercić w ten czy inny sposób, bo argumentów to ta chałastra nie ma.
Previous article:
Chazarowie - przodkowie większości współczesnych Żydów. (9 years ago)
Next article:
Ruszta polityczne a teraźniejszość! (9 years ago)