Article
O kandydaturze do kongresu, na lidera partii, o swojej przyszłości w tej grze:
Jak zapewne wiadomo prezentowałem ból dupy odnośnie szpiega. Nie dopuścił mnie do wyborów, było minęło. Koniec końców kandydowałem z ramienia Partii Militarno-Społecznej. Dostałem się. Jako żółtodziób w kongresie do powiedzenia w sumie nic nie mam, moja obecność odnosi się tylko do klikania vote. Zarzekałem się, że wstąpię do jakiegoś ministerstwa ale było już zbyt dużo stażystów.
Ale przejdźmy do konkretów.
Obecnie sytuacja sPolski wygląda tak, że obojętnie kto co napisze jest hejtowany. Obie strony sporu - TORG vs Reszta Polski, starają się pokazać, że są "mądrzejsi", "lepsi". Obrzucając się bezsensownymi obelgami, co druga bardziej wulgarna, każda następna bardziej bez sensu. Początkowo sytuacja mnie bawiła. Teraz już dotyczy mnie samego i zaczyna mnie to męczyć. LUDZIE, czy nie można zakopać toporu wojennego? Nie musimy się lubić, kochać, ale szacunek jako ludziom należy się nam wszystkim obojętnie czy ktoś jest z SASu, TORGu, WP czy innego Polskiego MU (przepraszam za te MU, które są wymienione jako reszta, ale jest tego wszystkiego za dużo ). Czy nie można po prostu zapomnieć? Tak, zapomnieć.
Moja opinia o TORGu, Mercenary, biciu przeciwko Polsce.
Zarzuty typu TORG się sprzedał są wg mnie śmieszne. Zrezygnowali z bicia dla MONu, przeszli na najmenictwo. Ok, mają takie prawo. To jest gra. Nie należy tego mylić, z życiem, gdzie za zdradę grozi sąd wojenny. Co do zdrady, zdradzić to można kogoś jeśli się złoży śluby. Nikt nigdy nie przyrzekał, że będzie walczył dla sPolski (tak myślę ). Co do bicia przeciwko Polsce. Myślę, że to była odpowiedź TORGu na zachowanie reszty Polskiego społeczeństwa w stosunku do nich. Jeśli ktoś ciągle by mnie obrażał, też bym chciał zrobić mu na złość, nie widzę w tym nic dziwnego.
Impeach Mandy.
Piszę z punktu widzenia kongresmana, proszę nie mieć do mnie o to pretensji.
Manda zostaje prezydentem. Ok, kilka minut potem wychodzi DOW Litwie. Podgrzało to temperaturę w kongresie. Nie było zamienionego ani jednego słowa z jakimkolwiek z członków, ponadto odebrano hasła do MONu "starej gwardii", mówienie teraz, że zostały one od razu oddane (przesłane nowe hasła) nie ma sensu, zrobiliście to dopiero po zadymie, oraz wprowadzenie nowej reformy (1kk dmg = 3,5g). Impeach lupusa, który został wywołany przed DC, uniemożliwił natychmiastowe usunięcie Mandy. Melril postanowił załagodzić sytuację, początkowo zgodziliśmy się na rozmowy z Mandą. Nie wszyscy chcieli, jeden z kongresmanów napisał co o tym sądzi. Po czym Manda wyparł się wszystkiego co zrobił (prawie), oraz "dolał oliwy do ognia". Jedynymi ludzi, którzy tak naprawdę chcieli utrzymać Mandę na stołku był przede wszystkim Melril oraz reszta graczy TORGa. Manda działał sam przeciw sobie. Prawie nikt nie chciał z nim współpracować, więc doszło do impiczu. Prezydent został demokratycznie wybrany, ale żeby się utrzymać na stołku musi mieć poparcie kongresu. Niestety taka prawda. Manda nie był w stanie sobie tego zagwarantować. Robienie przyszłemu CP pod górkę jest tylko swoistym płaczem Mandy.
Mój apel jako kongresmana:
Czy ta wojna ma jakikolwiek sens, cel? Nie ma i nie będzie w niej żadnego zwycięzcy. Ponadto wg mnie wszyscy po kolei są przegrani. Porozmawiajmy, przeprośmy się wszyscy nawzajem, "zapalmy fajkę pokoju". Jesteśmy wszyscy tej samej narodowości, mówimy w tym samym języku, więc jesteśmy w stanie dojść do zgody. Proszę Was, ogarnijmy się !
Pozdrawiam
comaszpeva
PS. Na zaczepne komentarze nie będę odpowiadał. I jeśli ktoś ma zamiar obrażać pod tym postem innych graczy to zapraszam na irca, shoutboxa ale nie tutaj. Nie taki jest cel mojego artykułu.
Previous article:
Szok, niedowierzanie, zaskoczenie. (13 years ago)
Next article:
co się dzieje? (13 years ago)
About the game:
USA as a world power? In E-Sim it is possible!
In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.
Work for the good of your country and see it rise to an empire.
Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.
In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.
Become an influential politician.
The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.
You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.
The international war.
The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).
At the auction you can sell or buy your dream inventory.
E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.
Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.
Take part in numerous events for the E-Sim community.
