Do jako pierwszego serwera odwołam się do Antici... Tam wznowiłem grę po wieloletniej przerwie. Poznałem tam wielu graczy. W tym bartan'a który wraz z Loco stali się dla mnie Autorytetem rządząc sPolską. Więc...
Antica
- Wznowiłem na tym serwerze grę po bardzo, bardzo długiej przerwie. Grałem tu (primera) już kiedyś zanim wy wszyscy wg. usłyszeliście po raz pierwszy słowo ,, esim '' . Byłem na początku miło zaskoczony że panuje miła atmosfera. No ale niestety byłem w błędzie o czym przekonałem się po wystartowaniu maximy. Ale o tym jak będę pisać o maximie. Stawałem się szanowanym członkiem społeczności. Udzielałem się na irc. Raczej nie miałem żadnych wrogów.
-Pojawił się kaze. Zyskiwał duże poparcie dwuklików którzy następnie dawali mu głosy w wyborach na CP czy do kongresu.
Nikt z tym nic nie robił. A aktualny rząd czuł się ( moim zdaniem ) zbyt pewnie. Podjąłem w końcu ryzyko tak jakby pokazania się. Wręcz zaryzykowałem. Nie chce się rozpisywać co i jak tam przebiegło. Ale ostatecznie kaze stracił większość dwuklików.
Ja byłem zadowolony że Polska wewnątrz kraju znów była stabilna. Ostatecznie osiągnęliśmy 2 miejsce na serwerze.
Nie ukrywam że wiele w tym zasług bartan'a który był tam przez długi okres w rządzie oraz był prezydentem. Wielu innych osób też przyczyniło się do tego sukcesu.
Maxima - serwer na którym było wiele spięć które rozprzestrzeniły się na inne serwery. Serwer na którym straciłem dobrą opinię. Serwer na którym nowi gracze byli traktowani jak nic nie warte i nie znaczące pionki.
Maxima
- Na początku był spokój. Który w sumie trwał z 1 miesiąc. Potem nastąpiła niespodziewana wojna z USA. Nie wiem już w końcu kto jest winny tej wojnie Loco- że chciał ratować kolonie, czy Pipi- który wcale nie musiał biec na wojnę z USA.
No ale to jest kontrowersyjna sprawa który jest winny. Ale moim zdaniem Pipi, gdyż jak pisałem wcale nie musiał biec na tą wojnę, która spustoszyła nasz kraj podczas gdy Turcja i Chorwacja powili zmierzały w naszym kierunku. Ja oczywiście jak powiedziałem że biłem w RW to zostałem zbluzgany przez zarząd. Co mnie nie tylko wzburzyło, ale zaczynało zmuszać do działania na własną rękę.
-Po krótkim upływie czasu. Pipi przestał być aktywny. Został zrobiony impicz. A potem wojna w kongresie o to kto będzie CP.
W końcu został wybrany kermit, którego już wtedy nie lubiłem. Ale musiałem przeboleć.
-Szybko tego pożałowałem. Otrzymałem bana na dof'a. A następnie bana na irc, którego miałem już do końca jego kadencji.
Już nawet nie pamiętam za co dostałem tego bana na irc. Pamiętam że bana na dofa dostałem za to, że wbiłem przez przypadek trochę dmg dla Turcji. Tylko że ten dmg zrobiłem za swoje supple, a aktualny Mon żądał zwrotu. Ja się nie zgodziłem z tym by zwracać to co było moje, stąd ban na dofa.
-Pod koniec kadencji kermit zakończył kształtować swoje Napy. Prezydentem został Denat, rządził dobrze. Jego błędem było tylko to, że zamiast się bunkrować, poszedł sobie zaatakować Ukrainę i Rumunie wtedy kiedy Chorwacja czekała na zakończenie Nap'a. W tym samym czasie jadowitość wśród Polaków rosła. Zwłaszcza pomiędzy mną a kermit'em co nie było przyjemne dla innych. Żałuję że nie okazałem się mądrzejszym i nie zrezygnowałem. Przez bardzo długi okres do mnie latały liczne wiadomości/shouty/arty z obelgami na mój temat. Jak ktoś chce zobaczyć to zachęcam do poszukania w historii na maximie.
-W końcu przyszły rządy Loco. Który szybko zareagował i od razu zaczął szukać sojuszników by zażegnać niebezpieczeństwo czekające na południu. Niestety nie powiodło mu się. Zdarza się. Nie należy obwiniać akurat go za to że przejął Polskę w najgorszym momencie, w dobie kryzysu. Niektórzy mają taki tupet i go obwiniają. No ale to w takim razie ich indywidualna sprawa.
-Po miesiącu walki o niepodległość. Rządy w Polsce przejąłem ja. Podjąłem próbę ostateczną: Albo wygramy albo to koniec.
I udałoby się. Ze współpracą z innymi krajami tworzyliśmy wielkie zagrożenie. Niestety, jakiś czas temu narodził się troll którego sobie zapamiętam chyba na zawsze. Mowa oczywiście o pumbackim. Wymyślił sobie że musimy bić dla Chorwacji i wraz z innymi wbijał za nich dmg.
*pomijam ile gold'a bezinteresownie wydałem oraz moje podróże do Francji w celu zmniejszenia ilości sojuszników Chorwacji
-Przyznaję, na początku chciałem ją zniszczyć, ale to się zmieniło. Zostałem CP, uważam że przypadkiem.
Moim poprzednikiem był Pipi. Nie rozumiem jednego. Czemu oszukał Gytke i zamiast atakować Słowację którą na spokojnie trzymalibyśmy w szachu do końca serwera. To on zaatakował sobie Litwę. Konsekwencją była wojna ze Szwecją którą przegrywaliśmy. Ale to mi przypadły ustanawianie losów od wybuchu wojny i to ja ustalałem Nap.
-Zostałem skrytykowany za Nap, czego się spodziewałem. Niestety uległem wypadkowi po którym skończyłem w szpitalu i nie było mnie parę dni. W tym czasie dostałem impicz. Na szczęście mój następca tzn. Ruski Szpieg ( tutaj Magnat Wielkopolski ) Zrobił wszystko tak jak chciałem. Nie koniecznie pod moimi podpowiedziami. Chłopak wiedział co robić . Ten Nap może był zły. Ale zapoczątkował nasz sojusz ze Szwecją, krajem który w tej chwili jest najsilniejszy na Classice. O tym też należy pamiętać. Aktualnie poszerzamy swoje granice pod wodzą Ruskiego Szpieg'a.
To by było na tyle. Napisałem najważniejsze sprawy. A teraz parę dodatków które zdobyłem podczas pisania tego artykułu:
*nr.1 Dyskusja z bartan'em
( jestem zadowolony że ta dyskusja była przyjemna w prowadzeniu i nie obrzucaliśmy się błotem )
Macie ją w komentarzach w tym Artykule
*nr.2 Ankieta wprowadzona przez gracza Pandom: Artykuł
*nr.3 Jak zostałem potraktowany na IRC w godzinach wieczornych ( cud że zostałem wg. tam od banowany. Jednak mój shout dał im coś do myślenia )
Nazywam się Roran, kryptonim GreogPL. Powstaje z historii,
by zakończyć to co się tutaj robi.
Przysięgam przywrócić demokrację,
nawet jeżeli czasem tracę rację.
Bo gdy do Polski kryzys nadchodzi,
bohater zawsze przychodzi i odchodzi.
Taka rola moja,
nie zawsze wynagrodzona.
Jest słuszna i bardzo ważna,
bo bez niej stracić wiele można.
Najważniejsze jednak jest to by w zjednoczeniu żyć,
Niż otoczonym wrogami być.
Dlatego Narodzie wzywam cię,
Rusz i zjednocz się!
In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth.
Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit
different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be
efficiently
managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation.
Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the
game.
Work for the good of your country and
see it rise to an empire.
Activities in this game are divided into several modules.
First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you
will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress
as a fighter.
You will work in either private companies which are owned by players or government companies which
are owned by the state.
After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your
own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock
company and enter the stock market and get even more money in this way.
In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.
"E-Sim is one of the most unique browser games out there"
Become an influential politician.
The second module is a politics. Just like in real life politics
in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes.
From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability
to run for the head of the party you're in.
You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws
proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself.
Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you.
You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential
elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state
(for example, who to declare war on).
Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have
a good plan and compete for the votes of voters.
You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.
The international war.
The last and probably the most important module is military.
In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control
over territories which in return grant them access to more valuable raw materials.
For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have
to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on
their territory.
You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life
as a pacifist
who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling
products).
At the auction you can sell or buy your dream inventory.
E-Sim is a unique browser game.
It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present
in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth
according to their own.
So come and join them and help your country achieve its full potential.
Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.
Take part in numerous events for the E-Sim community.