Article

10552

”Działania w Polsce na przełomie od około 60 dnia E-SIM do teraz postrzegane przeze mnie.”

Jako vice dowódca WP dużo pisałem z Kghanem na tematy związane z przygotowaniem dmgu na bitwy. Starałem się mu pomóc w ogarnianiu ludzi do walki. Poza tym często pisałem i starałem się pomóc graczom, ze zrozumieniem gry. Po pewnym czasie Kghan zniknął (miał problemy i nie mógł przebywać i aktywnie grać). W tym czasie z ukrycia starałem się jakoś w miarę kontrolować sposób bycia graczy, odpowiadać na pytania czemu nie odbijamy Polski, itp. sprawy. Pamiętacie jak w rozkazach MON były prośby o zbieranie eq – to ja tam starałem się co jakiś czas umieszczać rozkazy bo MON był nieaktywny. Dużo graczy chciało w końcu odzyskać niepodległość Polski. W końcu nastał czas wyborów do kongresu (25 listopada). Udało mi się dostać. W kongresie zaczęliśmy od tego, że skoro Kghan nie ma czasu na grę aktywną to zrobimy impich i ktoś inny do wyborów będzie rządził (Kghan oczywiście dowiedział się o tym i z resztą to jego pomysł był). Przed daniem impicha trzeba było wybrać kogoś kto go zastąpi. Padła moja kandydatura i kongres się zgodził. Zostałem przez nich wybrany prezydentem. Możliwe, że troszkę pochopnie dałem Polakom możliwość sprawdzenia się w bitwie o Mazurię, wydałem na to ok. 4000 pln. Każdy kto wtedy pisał dostał ode mnie eq. Staraliśmy się by jak najwięcej dmg można było wykręcić. Nie udało się, a wujeks od razu mi pojechał, że rozwaliłem gospodarkę. Zgadzam się przy wyniku negatywnym bitwy o Mazurie to tak się stało, ale gdyby wynik był odwrotny to by tak nie musiało być, ale nikt o tym nie myśli. Ogólnie do czasów wyborów prezydenckich wtedy Kghan jednak był aktywny, więc teraz z perspektywy czasu uważam, że impich był zbędną decyzją kongresu. Ogólnie było sporo spraw do ogarnięcia lecz czasu mało (do wyborów parę dni). Jakoś w tym czasie nagle pojawiła się Partia Imperialna ze swoją wizją zmian prowadzona przez gracza Kazs. Ludzie, którzy nie siedzieli w e-sim od początku, wiedzieli jak naprawić sytuację Polski (tak uważali ;] ). Normalnie śmiech na sali !! Ale ich krzyki jednak coś poskutkowały (zaraz będzie). W tym czasie pojawił się także wspaniały BB i Polska rosła w liczbę graczy. W tym czasie było mało starszych graczy, którzy mogliby się zajmować młodymi, więc ci co siedzieliśmy na IRC zajmowaliśmy się młodymi. Jakoś wyszło, że sprawy pozostałe zostały zepchnięte na dalszy plan. Kazs założył swoją akcję, która była całkiem fajna, lecz wymyślił sobie, że będzie ona troszkę finansowana z bojówek, że ludzie ją na pewno poprą i państwo także, ale zapomniał o jednym – ogłosił publicznie zanim pogadał ze wszystkimi, którzy mieli w jakiś sposób być związani z akcją. Wkurzył mnie i powstały napięcia. Ale, że akacja się dobrze rozwijała, a ja jako prezydent przez BB mało zajmowałem się innymi sprawami to wyszło, że nie byłem dobrym prezydentem. W wyborach wygrał wujeks. Człowiek, który pisał w prezentacji, że jak potrzeba jest państwa to on się zjawia i ratuje sytuację (sorki nie zacytuję, ale tak to brzmiało). Po wyborach jego gabinet ciągnął tworzenie sojuszu, a w międzyczasie rozpoczęły się walki, które spowodowały, że Bułgaria podupadła (Kghan był i pomagał – chorował, więc siedział tydzień przed kompem). Całkiem nieźle, gratulacje. Ale co tu się nagle stało dalej ??? MON nagle przestał przesiadywać na IRC; prezydenta jest mniej niż przed wyborami; strategia upadła; indo postawiła veto w odzyskaniu Sumatry, bo się boją Bułgarów, którzy już im nie zagrażają; sojusz nawet nie wywarł na nich wpływu tylko się poddał ich woli, gdzie ponoć ważniejsza ma być polityka sojuszu, a nie indywidualna państwa.; t12.. dostał bana na dofy i wydalony, bo jakiś Kazs wyjawił, że chłopak dzielił się planami Polski z Bułgarem, a dowodó na to nie ma !!!!; ja i t12 dostaliśmy naganę za Sumatre, a ja się pytam, gdzie wtedy był kur… rząd, żeby do tego nie dopuścić ??? nie było rządu, więc dałem rozkazy tak jak ja widziałem to, on poszedł w moje ślady, a rząd miał to w du… .

Od wyborów prezydenckich często jest wojna słowna między mną, a wujeksem. Według mnie ten człowiek nie umie wykorzystać sytuacji i pozycji Polski. Jesteśmy 4 najsilniejszym państwem, więc to my w tym fortusiku powinniśmy stawiać warunki. Od miesiąca pomagamy innym krajom, a Polska dalej pod zaborem. Możecie zaraz pisać, że to są moje żale po przegranych wyborach i troszkę będziecie mieli w tym racji, ale boli mnie, że my dalej nic z Polską nie robimy ;/


Do rządu

Oficjalnie informuje,że chce dowodów na to co zarzucacie graczowi t12... inaczej wojna się nie skończy. Oraz wycofajcie arta MONu, w którym są te oszczerstwa !!

P.S. jest tu pewnie dużo błędów językowych, ale nie chce mi się ich poprawiać.

Previous article:
I nie pytajcie więcej ;] (14 years ago)

Next article:
Do Narodu od "pierwszego flejmera" :P (13 years ago)