Esim - Zmiany w stopach wymiany PLNów
Login:
Password:

Forgot password Register

Article


22
   
Report


Witam wszystkich zainteresowanych oraz szacownych subskrybentów.

Dzisiejsze wydanie będzie poświęcone pewnej "inwestycji", której dokonał wszystkim znany, i całkiem lubiany XmadoX . Motywy jego działań w skrócie wyjaśnione są w jego shoucie, który zostanie zamieszczony poniżej. Wszyscy wiemy, że komu - jak komu - ale XmadoXowi zależy na dobrze sPolski.

Oto treść shoutu:



Po ogłoszeniu na shoucie pojawiły się zmiany na rynku walutowym. Jak wiemy, XmX posiada znaczne fundusze prywatne, z których jak najbardziej może korzystać w ten sposób - mamy wolny rynek i każdy może robić ze swoim to, co mu się podoba.
Oto zmiany na rynku:
Kupno PLN



Sprzedaż PLN



Ceny na rynku przed tymi nagłymi ruchami wynosiły około: 0,0592g za 1 PLN; 17,1PLN za 1g;
Widać więc, że zmiany są spore, szczególnie w pierwszym zakresie. Zapory z dwóch stron uniemożliwiają powrót stóp wymiany do "nominalnych", wymuszonych przez wolny rynek i handel. Ja osobiście jestem zwolennikiem otwartości rynku i braku regulacji, czy ingerowania w ten rynek przez instytucje państwowe. Oczywiście za wyjątkiem prawdziwych sytuacji kryzysowych. W tym względzie muszę osobiście uznać, że osoby krytykujące taką decyzję mają do tego pewne prawo, ponieważ taka decyzja jednej - bogatej - osoby została im narzucona i dotyczy wszystkich. Jednakowoż z innej strony, pomijając wszelkie zasługi XmXa dla sPolski, uznaję również jego pełne prawo do zarządzania własnymi funduszami w sposób, który mu się podoba. Dlatego też ja, osobiście nie zamierzam krytykować tej decyzji, pieniądze Orga ani Skarbca nie zostały użyte przy tej operacji, więc nic mi do tego. Zamierzam jednak przedstawić pewną drobną analizę, po której poproszę was o komentarze - bo być może coś mi umknęło. A więc do rzeczy.

Przyjmijmy pewną podstawę, którą nazwę tutaj założeniami. Są one bardzo ważne, ponieważ błędne założenia z natury prowadzą do błędnych wniosków. Mam nadzieję, że nigdzie się nie walnę, ale proszę żebyście sami to przeanalizowali.
Przyjmijmy pewien kraj X, w którym dla przykładu i prostoty następuje burzliwa wymiana pewnej waluty PLN na Gold. W ramach rynku, który przyjął takie wartości jakie przyjął ze względu na to, jak kraj prosperuje, stopy wymiany są następujące: 1PLN=0.05g a 1g=21PLN. Oznacza to spread 1 PLN na którym ewentualnie można coś zarobić, stąd biorą się wszędzie oferty i konkurencja. Teraz cały rynek z wszystkimi możliwymi przedmiotami na nim jest do tego dostosowany. Przykładem niech będzie cena WEPa=0,62PLN. Ta cena stanowi 0,295g, jeśli po sprzedaniu wepów kupimy golda po cenie kupna golda. Wypłaty w firmach są dostosowane do takich cen, a więc uwzględniają konkurencję na rynku pracy (nie mogą być za niskie) oraz konkurencję na rynku cen WEPÓW (nie mogą być za wysokie). To ustala pewne wartości, wokół których oscylują te ceny i na siebie oddziałują. To znaczy, że jeżeli gospodarka jest stabilna, to ceny tylko oscylują. Jeśli gospodarka ma się dobrze to wypłaty rosną a ceny spadają, i na odwrót.Ale wszystko to zależy od kursu złotówki do golda. To jest wartość WAŻNA i to ona, w połączeniu z wysokością płac jest wskaźnikiem stanu gospodarki. Teraz Veigar zarabia 20 PLN za dzienną pracę. Może sobie kupić za to 20/0,62=32 bronie (zostanie mu odrobina PLN). Jego wypłata dzienna na rynku walutowym jest równa - przy zakupie golda - 0,95238g. I tak się toczy interes, ceny wraz z płacami i stopami PLN/gold rosną i spadają (ale oscylują mniej więcej w tym samym zakresie).

I nagle następuje zwolnienie blokady. Takie jak dzisiaj. Ceny zmieniają się na pokazane wyżej (stopy wymiany PLN/g). Co się dzieje w gospodarce kraju?

Otóż: na początku nic dobrego. Później? Nic dobrego. Dlaczego?

Najpierw występuje szok, który co prawda się zmniejsza, ale trochę trwa. No bo tak: Nowy kurs, Ci co mają PLNy mogą je sprzedać i na tym zyskają (wypłata Vei = 20pln). Wcześniej za 20 PLN mógł kupić 0,95238g, teraz za 20 PLN może kupić 1,2827g. Jeżeli ktoś trzymał złotówki, to może na tym sporo zarobić, jeśli zdąży przed konsolidacją kursów. Powiecie teraz : świetnie dla Vei! Ale jeszcze świetniej dla kogoś, kto ma 1000 PLN! Może zarobić jeszcze więcej. No dobra, ale kto będzie kupował od niego złotówki? Ano różni, i w czasie szoku Ci różni tracą na wymianie, bo skupują PLNY po wyższym kursie, a ceny w PL wciąż takie same. Idźmy dalej. Już wiemy, że bogaci na pewno się trochę wzbogacą, jeśli zdążą. Ale wszyscy wiemy, że na rynku występuje pewna inercja. Więc towary, w tym przypadku WEPY nie stracą na wartości od razu tyle, żeby było warto, a firmy postarają się obniżyć stawki jak tylko będą mogły, żeby dostosować się do kursu cenowego nie tylko dlatego, że są chciwi i chcą ograbić Polaków, ale żeby opłacało się EKSPORTOWAĆ! Bo po tej zmianie cena wepa zamiast 0,0295g (po przewalutowaniu) wynosi 0,0359g. Oczywiście dane są przykładowe, ale skoro cena wepa na rynku polskim ograniczona jest w dolnej granicy płacą dla pracowników (no bo nie można obniżyć ceny wepa poniżej progu opłacalności), to nie może za bardzo spaść! A jeśli nie spadnie, to nie pójdzie na eksport. Przy takich różnicach już nie opłaca się eksportować towarów za granicę. Co więcej, kiedy firmy zagraniczne zwietrzą okazję, to wpakują się na rynek Polski i będą zabierać zarobek sPolakom, bo będziemy mało konkurencyjni nawet na naszym rynku. Więc w ostateczności cena na rynku spadnie, tak żeby była konkurencyjna dla innych krajów, ale kosztem pracownika, któremu obniży się pensję, żeby dalej się opłacało produkować. No dobrze, cena pójdzie w dół, płaca pójdzie w dół, a co się stanie ze stosunkami pomiędzy PLN a gold? Otóż ten stosunek, zwany stopą wymiany, ustali się na takim poziomie, że będzie proporcjonalny do zmian na rynku broni, na rynku płac i ustali się do wartości rynku światowego. No bo pracownik musi ileś broni móc kupić (inaczej wyjedzie za granice), broń musi opłacać się sprzedać (inaczej zamknijmy firmy a w PL będą sami zagraniczni sprzedawcy), a wymiana ze światem musi nastąpić (czyli stosunek cen wepów polskich do światowych będzie dążył do 1).

Więc finał jest taki, w moim odczuciu:
Kto zarobił na tej nagłej zmianie kursów walut, ten zarobił. Kto jeszcze zarobi, ten zarobi. Eksport chwilowo jest nieopłacalny, bo nie mamy szans na konkurencje cenową - do momentu uspokojenia się rynku PL.
Obniżenie cen wepów będzie proporcjonalne do obniżenia płac, które będzie proporcjonalne do zmian w kursach. W efekcie, po stabilizacji, Polak w Polsce zarobi tyle samo co wcześniej (lub podobnie), będzie mógł kupić tyle golda co wcześniej (lub bardzo podobnie) i zmienią się tylko wartości względne, którymi będziemy operować w Polsce. Zagraniczni inwestorzy wejdą tak jak wchodzili, bo co za różnica czy kupią 100 waluty wartej 0,5; czy 200 waluty wartej 1? Wychodzi na to samo, a ceny będą odpowiednio i proporcjonalnie dostosowane. Tak od czapy dla przykładu (zobaczymy na jakim poziomie wszystko stanie), można strzelać, że będzie tak: Vei zamiast 20 PLN będzie zarabiał 10 PLN. Będzie mógł kupić mniej więcej tyle samo broni (32) bo cena broni wyniesie 0,3125 PLN zamiast 0,62 PLN. Dokładnie z tego samego powodu będzie mógł kupić mniej więcej tyle samo złota za wypłatę co wcześniej, po prostu kurs ustabilizuje się w granicach które na to pozwolą, bo rynek będzie do tego dążył(przecież chcemy eksportować a zagraniczni będą chcieli wejść na rynek tutaj).Jak możemy kupić to samo za tyle samo w kraju i na świecie (przez to że kupimy tyle samo golda za dzienną wypłatę), to nic się nie zmieni oprócz cyferek, których będziemy używali.

Dodam tylko, że uważam, że podstawą silnej i rosnącej ekonomii jest eksport. Im więcej towarów sprzedamy zagranicznym, tym więcej gotówki wpływa do Polski i polaków. I wtedy rzeczywista siła PLNa będzie rosła. A żeby eksport był naszym atutem, to musimy mieć jak najniższe ceny wytwórstwa i przetwórstwa, co oznacza jak najniższy podatek dochodowy oraz jak najniższe (dla polaków) podatki na rynku Polskim. Cło jest wskazane na małym poziomie żeby to ONI od NAS kupowali, a nie my od nich. Jak oni kupują, to oni wprowadzają swój kapitał na nasz rynek i nasz rynek się bogaci. Kiedy to obcy wchodzą ze swoimi produktami na rynek Polski, to daje to tylko pozorną korzyść - owszem, dostajemy "zagraniczne" pieniądze do skarbca i Orga; owszem, mamy w miarę tanie produkty. Ale będą równie tanie, gdy będą polskie, i lepiej żeby do kraju wpływało całe 0,67 PLN/wep niż jakiś mały procent z podatku. Bo podatek i tak przyjdzie, tylko z Polaka a nie z zagranicznego, no i niższy ale więcej (więcej zagranicznych kupujących u nas lub naszych towarów na zagranicznych rynkach).
A ta "zmiana", która dzisiaj stała się naszym udziałem nie wnosi kompletnie nic, oprócz zamieszania na rynkach w Polsce i okazji do powiększenia majątków - krótkotrwałego, oraz pomniejszenia swoich majątków przez osoby nieobecne lub takie, które nie skorzystały z okazji.

To taka mała analiza nocna, więc bądźcie wyrozumiali.
Proszę was o opinie,
No i jak zawsze o Suby i Vote'y.
Dziękuję bardzo i życzę miłego dnia!
Pozdrawiam, Gorsag

Previous article:
Polsko-Niemiecki front walk (10 years ago)

Next article:
Zamach na Poland Org (9 years ago)

ESim
or
Register for free:
Only letters, numbers, underscore and space are allowed (A-Z,a-z,0-9,_,' ')
Show more

By clicking 'Sign Up!', you agree to the Rules and that you have read the Privacy Policy.

About the game:


USA as a world power? In E-Sim it is possible!

In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth. Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be efficiently managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation. Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the game.

Work for the good of your country and see it rise to an empire.

Activities in this game are divided into several modules. First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress as a fighter. You will work in either private companies which are owned by players or government companies which are owned by the state. After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock company and enter the stock market and get even more money in this way.


In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.

"E-Sim is one of the most unique browser games out there"

Become an influential politician.

The second module is a politics. Just like in real life politics in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes. From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability to run for the head of the party you're in. You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself. Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you. You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state (for example, who to declare war on). Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have a good plan and compete for the votes of voters.


You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.

The international war.

The last and probably the most important module is military. In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control over territories which in return grant them access to more valuable raw materials. For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on their territory. You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life as a pacifist who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling products).


At the auction you can sell or buy your dream inventory.

E-Sim is a unique browser game. It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth according to their own. So come and join them and help your country achieve its full potential.


Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.


Take part in numerous events for the E-Sim community.


| Terms of Service | Privacy policy | Support | Alpha | Luxia | Primera | Secura | Suna | Sora | Magna | Pangea | e-Sim: Countryballs Country Game
PLAY ON