Od dwóch tygodni widzimy nieustanny spektakl toczący się w prasie, radiu, telewizji które to media zostały nam w spadku po III RP a raczej po PRL-bis. Spektakl dotyczy "niby afery" wokół powołania i odwołania sędziów Trybunału Konstytucyjnego który to fakt ma być zamachem na konstytucję, demokrację, swobody obywatelskie, przynależność do UE , NATO i co tam sobie jeszcze zażyczycie. De facto jest tylko jednym z ważnych a nawet bardzo ważnych elementów walki nowego rządu i popierającej go części parlamentu o "odspawanie" post PRL-owskiej bandy od rządzenia Polską.
Dla osób typu : Tusk, Schetyna, Neuman, Lewandowski czy naprędce dokooptowany Petru, wspieranych dzielnie przez aparat sądowniczy reprezentowany choćby przez takich Panów sędziów jak Zoll, Tuleja, Rzepliński i im podobni ( w tym aparacie nie zmieniło się nic od PRL-owskich lat 70-tych oprócz tego że wychował on swych dzielnych następców vide Tuleja) było i jest nie do pomyślenia że ktokolwiek może odsunąć ich od władzy i koryta. Dotyczy to także pogrobowców byłej PZPR i ZSL oraz związanych z nimi aparatczyków którzy tworzą teraz najbardziej demokratyczne struktury takie jak Zjednoczona Lewica i PSL będące wprost kontynuatorami swoich komuszych poprzedniczek. Tak to sojusz robotniczo - chłopski wspierany od 25 lat wiodącą siłą ćwierćinteligęncji oraz sprzedajno - złodziejską mafią przetrwał do dziś i władzy nie ma zamiaru oddać za żadną cenę ( raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy - ach ta historia). Taka i wyłącznie taka jest przyczyna wszystkiego co obserwujemy w tych dniach. Hasła o obronie demokracji itp, itd - wykrzykiwane przez funkcjonariuszy minionej wladzy takich jak Lis ze swoim szmatławcem, Gazeta Wyborcza z Żakowskim, Paradowską i przyległościami, Kraśko z całą redakcją informacji i TVP Info - to nic innego jak bardzo dobrze opłacani prowokatorzy. Ich zadaniem jest spowodowanie zamętu i poczucia zagrożenia w społeczeństwie a w efekcie mającym doprowadzić do usunięcia świeżo powołanego do władzy obozu niepodległościowego z PiS-em na czele. Robią i będą robili wszystko łącznie z oczernianiem Polski na arenie międzynarodowej aby nie dopuścić do okrzepnięcia tej władzy i skutecznego sprawowania przez nią rządów.
Motywacja tych ludzi jest oczywista dla każdego który choć pobieżnie śledził wydarzenia w kraju przez ostatnie ćwierćwiecze ( nie do wiary - jest to dokładnie tyle ile zajęło naszym dziadom budowanie Polski z ruin po 125 latach rozdrobnienia i niewoli). Tym razem działalność osobników o których mowa nie miała nic wspólnego z charakterem działalności naszych antenatów. Ich działania miały i mają charakter wyłącznie merkantylny, obliczony na osobiste zyski w żadnej mierze nie liczący się z ambicjami i korzyściami jakie powinno odnieść społeczeństwo i państwo polskie. Takie działania cieszą się poparciem określonych kół polityczno gospodarczych na świecie. Umożliwiają one bowiem podporządkowanie Polski zarówno polityczne jak i gospodarcze oraz stwarzają jednocześnie pozory demokratycznej władzy. Władza ta z faktyczną demokracją ma niewiele wspólnego za to z korupcją polityczną wszystko. Tak umocowana po roku 1989 władza z błogosławieństwem zarówno wschodu jak i zachodu (powstał wtedy konsensus pomiędzy Moskwą a USA i UE dotyczący strefy wpływów) i pełnym braku świadomości społeczeństwa polskiego o kulisach tych wydarzeń, zaczęła poczynać sobie tak jak przystało na rządcę z cudzego nadania. Po krótkim okresie bezwzględnie koniecznych reform z których większość można było przeprowadzić znacznie lepiej i korzystniej dla Polski, zaczął się okres "wyprzedaży" i rozkradania kraju. Na tej bazie powstały fortuny nielicznych swoich a miliony zepchnięto na skraj nędzy. Polska została pozbawiona przemysłu który po unowocześnieniu stwarzałby poważne zagrożenie dla konkurencji z eurolandu a szczególnie dla Niemiec. Natomiast w wyniku nieudolnej a niekiedy celowej polityki zarządców (bo nie rządzących), Polska coraz bardziej traciła na podmiotowości i niezależności co swoje apogeum miało za ostatnich rządów PO. Egzemplifikacją tego było wystąpienie Sikorskiego w Berlinie gdzie jako minister MSZ złożył w zasadzie hołd wierno - poddańczy łamiąc wszelkie zasady polityki niezależnego państwa.
Przytoczone powyżej fakty trzeba uzupełnić o rejestr niezliczonych afer gospodarczych i sądowych których rejestr bez trudu można odnaleźć w internecie. Taka ilość usankcjonowanego bezprawia, bandyckiego złodziejstwa, korupcji, samowoli na wszelkich szczeblach władzy z jaką mieliśmy do czynienia, nigdy dotąd nie była znana w naszej historii. Większość z nas ma nadzieję że skończyło się to wraz z końcem rządów bandy o której mowa. Ta nadzieja i chęć przywrócenia normalności w prawie wszystkich dziedzinach naszego życia społecznego oraz narodowego jest motorem tego iż do władzy zostali powołani ludzie którzy nie zhańbili się prywatą i zaprzaństwem lub jak kto woli mentalnością volksdeutscha.
Dzisiaj widzimy że wygrane wybory zarówno te parlamentarne jak i prezydenckie nie są wystarczające do tego aby w kraju zapanowały prawo, ład, i poczucie sprawiedliwości. Te pojęcia są jak wyrok śmierci dla tej części społeczeństwa która zaprzedała się poprzedniej ekipie. Oznacza to bowiem definitywny koniec ich przekrętów. lukratywnych posadek, czy niczym nie zasłużonych emerytur. Na takich to ludzi liczy dawny obóz rządzący. Dla nich jest przeznaczona ta cała medialna hucpa i to ich przede wszystkim starają się zmobilizować. Przy okazji jest to doskonały czas aby robić wodę z mózgów tej części społeczeństwa która jest na to podatna i przeciągnąć je na swoją stronę. Chcą wzbudzić poczucie braku stabilności i zagrożenia ze strony rządu wśród społeczeństwa któremu wmawia się jednocześnie że ten rząd chce dyktatury i zemsty na niewinnych obrońcach demokracji z PO/PSL. Według tej szajki - z poparciem koleżków z UE ma to doprowadzić do anulowania wyników wyborów i powrót ich do władzy tak jak w 2007 roku.
Te kalkulacje i działania są o tyle niebezpieczne iż rzeczywiście godzą w wizerunek Polski za granicą i stwarzają pozory braku stabilności. To może utrudniać działania rządu zarówno w obszarze niezbędnych reform w kraju jak i skutecznej polityki zagranicznej. Bez tych działań i ich skuteczności nie będzie możliwa widoczna poprawa zarówno stanu państwa jak i życia obywateli co od lat jest naszym marzeniem.
Wedle kuriozalnego orzeczenia (nie wyroku!) TK Sejm poprzedniej kadencji mógł wybrać konstytucyjnie trzech nowych sędziów TK a wybrał pięciu. Dwóch wybrał łamiąc Konstytucję. Ale wybierając tych pięciu złamał prawo bowiem zgłosić tych pięciu mogło Prezydium Sejmu oraz minimum 50 posłów. Tych pięciu zostało zgłoszonych tylko przez Prezydium Sejmu bez poparcia co najmniej 50 posłów a więc wybranych zostało bezprawnie a tym samym wybór tych trzech, którzy mogli być wybrani konstytucyjnie przez poprzedni Sejm też był bezprawny. Wobec tego cała piątka wybrana została bezprawnie, w tym również tych trzech sędziów, którzy mogli być wybrani zgodnie z Konstytucją. Cały proces wyboru był więc bezprawny i nie ma mocy prawnej a więc zgodnie z prawem poprzedni Sejm nie dokonał żadnego wyboru sędziów TK. Zgodnie z prawem i konstytucyjnie zostali wybrani nowi sędziowie TK przez obecny Sejm. Zostali zaprzysiężeni i tylko oni są prawnie umocowani jako nowi sędziowie TK. I to by było na tyle.
Publiczny Portal Informacji o Prawie otwarty przez Rządowe Centrum Legislacji opublikował dane, z których wynika, że Trybunał Konstytucyjny wydał 48 wyroków zignorowanych następnie przez koalicję PO-PSL.
Rekordowy pod tym względem był rok 2014. Wówczas 15 orzeczeń TK pozostało bez wpływu na stanowienie prawa w Polsce. Jedno z nich dotyczyło podwyższenia wieku emerytalnego.
In E-Sim we have a huge, living world, which is a mirror copy of the Earth.
Well, maybe not completely mirrored, because the balance of power in this virtual world looks a bit
different than in real life. In E-Sim, USA does not have to be a world superpower, It can be
efficiently
managed as a much smaller country that has entrepreneurial citizens that support it's foundation.
Everything depends on the players themselves and how they decide to shape the political map of the
game.
Work for the good of your country and
see it rise to an empire.
Activities in this game are divided into several modules.
First is the economy as a citizen in a country of your choice you must work to earn money, which you
will get to spend for example, on food or purchase of weapons which are critical for your progress
as a fighter.
You will work in either private companies which are owned by players or government companies which
are owned by the state.
After progressing in the game you will finally get the opportunity to set up your
own business and hire other players. If it prospers, we can even change it into a joint-stock
company and enter the stock market and get even more money in this way.
In E-Sim, international wars are nothing out of the ordinary.
"E-Sim is one of the most unique browser games out there"
Become an influential politician.
The second module is a politics. Just like in real life politics
in E-Sim are an extremely powerful tool that can be used for your own purposes.
From time to time there are elections in the game in which you will not only vote, but also have the ability
to run for the head of the party you're in.
You can also apply for congress, where once elected you will be given the right to vote on laws
proposed by your fellow congress members or your president and propose laws yourself.
Voting on laws is important for your country as it can shape the lives of those around you.
You can also try to become the head of a given party, and even take part in presidential
elections and decide on the shape of the foreign policy of a given state
(for example, who to declare war on).
Career in politics is obviously not easy and in order to succeed in it, you have to have
a good plan and compete for the votes of voters.
You can go bankrupt or become a rich man while playing the stock market.
The international war.
The last and probably the most important module is military.
In E-Sim, countries are constantly fighting each other for control
over territories which in return grant them access to more valuable raw materials.
For this purpose, they form alliances, they fight international wars, but they also have
to deal with, for example, uprisings in conquered countries or civil wars, which may explode on
their territory.
You can also take part in these clashes, although you are also given the opportunity to lead a life
as a pacifist
who focuses on other activities in the game (for example, running a successful newspaper or selling
products).
At the auction you can sell or buy your dream inventory.
E-Sim is a unique browser game.
It's creators ensured realistic representation of the mechanisms present
in the real world and gave all power to the players who shape the image of the virtual Earth
according to their own.
So come and join them and help your country achieve its full potential.
Invest, produce and sell - be an entrepreneur in E-Sim.
Take part in numerous events for the E-Sim community.