Dziś chciałbym przybliżyć Wam trzy postacie.
Pierwsza część artykułu dotyczyć będzie
Kozarz , który w tym miesiącu kandydował na prezydenta kraju i również mały wywiad z nim. W drugiej części artykułu dotkniemy tematu wykorzystywania młodych graczy przez przedsiębiorców, a gościnnie wystąpi w nim
AlmostDivine .
Jak wiemy, wybory w miesiącu lipcu na CP sPolski obeszły się bez wielkiej konkurencji i zabiegania o względy wyborców, jak zwykle ma to miejsce. Dwóch faworytów przyznało się, ze kandydowali na stanowisko, ponieważ nie było poważnych kandydatów. Lipcowe wybory skończyły się wynikiem:
Jak widać
F1Ferrari wygrał te wybory miażdżącą przewagą. Czy faktycznie sukces naszego nowego CP zawdzięczamy tylko temu, że nikt ze starych graczy nie startował?
Zacny Kurier: Przegrałeś w wyborach.
Kozarz: Jak widać.
ZK: Jak się z tym czujesz?
K: Tak naprawdę, to ulżyło mi.
ZK: Startowałeś żeby wygrać?
K: Jeśli mam być szczery, to startowałem głównie ze względu na brak poważnych kandydatów ostatniego dnia.
ZK: Wygrał lepszy?
K: Czy ja wiem? F1Ferrari ma mniej doświadczenia, ale może nadrobi aktywnością.
ZK: Zamierzasz kandydować w następnych wyborach?
K: Nie. I tak nie wygram, a medal już mam.[śmiech]
Minął miesiąc już prawie od momentu przejęcia kancelarii przez
F1Ferrari i nie trzeba nikogo przekonywać do tego, że CP faktycznie jest bardzo aktywny. Obecna sytuacja w sPolsce, to efekt polityki kilku poprzednich CP. Obarczanie winą Front Zjednoczenia Narodu i obecnego CP jest oznaką braku pojęcia o sytuacji w e-sim w ostatnich kilku miesiącach.
Czy faktycznie brak doświadczenia i pełnej znajomości mechaniki gry jest barierą? Nie wydaje mi się. Nasz obecny CP otacza się poważnymi, doświadczonymi ludźmi i przede wszystkim jest otwarty na krytykę i rady od każdego, kto ma odrobinę chęci i jest w stanie pofatygowac się na irc. Pełnienie tak odpowiedzialnej funkcji, jaką jest bycie prezydentem, wymaga ogromnej ilości czasu. Logowania się do gry wiele razy dziennie i nie raz siedzenie pół nocy w celu przypilnowania jednego RW i odpalenia kolejnego. Myślę, ze pod tym względem nie można mu nic zarzucić.
Druga część artykułu dotyczyć będzie przedsiębiorców. Od kilku dni sytuacja w sPolsce nie jest kolorowa. Ale niektórzy przedsiębiorcy w tak trudnych dla nas momentach próbują wybić się. Zaraz na przykładzie pewnego gracza, pokaże Wam jak zarobić, kiedy wszyscy tracą.
Kiedy Polska zaczęła być rozbierana przez Rosję od północy i Węgry od południa, nastąpił moment, kiedy tylko Mazowsze pozostawało polskie. Jak wiemy, jeżeli choć jeden region pozostaje we władaniu prawowitego właściciela regionu, to rynek towarów i pracy dalej istnieje. W tym smutnym i ciężkim dla nas momencie, gracz
AlmostDivine postanowił wykorzystać brak ofert pracy na tynku i wystawił oferty pracy w swojej spółce. Były to oferty, które zakrawały o slavework i wyzysk, ale ze względu na brak ofert, faktycznie były najwyższe na rynku i w świetle regulaminu były w porządku. Ale czy jest to zgodne z zasadami etyki i uczciwego współzawodnictwa? Przypomnę, ze oferty dotyczyły Graczy o niskim ES, czyli graczy, którzy się mogą jeszcze łatwo zniechęcić do gry.
Kozarz przeprowadził rozmowę z tym przedsiębiorcą, której fragmenty chciałbym tutaj zamieścić.
Pisowni oryginalnej nie zachowuję. Była to luźna rozmowa na irc, więc pisownia była również nieformalna i zawierała dużo słów, które tutaj mogłyby zostać uznane za nieodpowiednie. Poniżej zamieszczam link do logów z dyskusji, gdzie można przeczytać rozmowę.
Kozarz: Masz prace za broń?
AlmostDivine: Mam.
K: Ale dla początkującego gracza. Powiedzmy ES2.
A: Dla każdego ES mam. Masz szczęście, w jednej firmie nie zatrudniłem jeszcze nikogo i mam akurat pracę dla ES2. Za 7PLN.
K: Ile to by było w broniach?
A: 17 sztuk. Normalnie do ES4 jest 4PLN.
K: Ale to chyba wyzysk młodych graczy.
A: I tak dużo daję.
K: 4PLN to bardzo mało.
A: A co ja poradzę? Też musze wyjść z zyskiem.
_
A: Wczoraj zarobiłem tylko 150PLN.
K: Jak ja miałem firmy, to normalne stawki ludziom dawałem.
A: Popatrz na moje firmy na Mazowszu. Patrz ilu graczy zatrudniam. Jakby był high iron, to też bym normalne dawał.
K: Ale 4PLN zysku z jednego pracownika to bardzo dużo
A: W dzisiejszych czasach, to na wyższych ES można zarobić 8PLN, tylko trzeba szukać okazji.
_
A: Zarobione pieniądze wydaję na bilety i rozdaję, żeby ludzie wracali. Planuję również rozdawać bronie.
K: I będziesz pisał, że dobry Almost wydaje własny sprzęt do walki?
A: Trzeba pomagać.
_
A: Poland Org też oszukuje ludzi. Sprawdź Job Market.
K: Ale oni pomagają. Rozdają sprzęt do walki. Rozdasz chociaż 10% tego co oni?
A: A co ja MON? Będę rozdawał, ale po troszku.
_
A: Jeżeli gracz poprosi o podwyżkę z chęcią mu ją dam. Zależy od ES i produktywności oraz wielu innych czynników
Ocenę zachowania tego gracza zostawiam Wam. Pomimo tego, ze gracz
AlmostDivine wyraźnie zaznaczył, ze nie życzy sobie publikacji tego ‘wywiadu’, to świadomy konsekwencji zamieszczam
link do logów z tej rozmowy .
Ja chciałbym podsumować to jednym zdaniem. Uważam, ze w takich chwilach, jak ta, Polacy powinni trzymać się razem, a nie patrzeć za swoim.
Z powodu prowadzenia przez gracza
AlmostDivine dalszej demagogii, postanowiłem edytować artykuł i dodać jeszcze jeden akapit moich przemyśleń. Almost broni się tym, ze zatrudniał ludzi, kiedy nikt inny tego nie robił. Nie dajmy się zwieść takiemu tokowi myślenia. Dla wszystkich graczy, którzy nie rozumieją paradoksu sytuacji naświetlę to szczegółowo.
Kiedy sPolska zaczęła być rozbierana przez Rosję i Węgry CP i reszta rządu wydała oświadczenie, w którym poprosili o to, żeby zatrudnienie i handel odbywały się poprzez contract/donate. Ma to na celu zahamowanie bogacenia się okupanta poprzez zajmowanie najbogatszego regionu w grze. Ma to kluczowe znaczenie w odbijaniu sPolski z rąk Madziarów. Wszyscy się dostosowali, poza
AlmostDivine , który postanowił wzbogacić się kosztem nas. Wykorzystał nieznajomość mechaniki gry niektórych graczy i udało mu się zatrudnić ich za wypłatę, która zakrawała o slavework. Po przeczytaniu tego artykułu poczuł się urażony i tłumaczył, że powinniśmy być mu wdzięczni za to, ze zatrudnia ludzi. Co za nonsens! Każdy, kto myśli, już widzi o co chodzi. Zamiast przyznać się do winy i okazać odrobinę skruchy, to okazał się bardzo butnym graczem.
Na pierwszy zrzucie ekranu widać jakie wypłaty ustawił po wyjściu skandalu na światło dziennie. Zauważcie, że gracze dostają tylko połowę z tego, bo Węgrzy w celu zabicia polskiej gospodarki ustawili podatki dochodowe na poziomie 50% dla żelaza i broni. Czy wypłata 50/50 dla gracza i Pastwa Węgierskiego jest dla którejkolwiek ze stron opłacalna? Widać, niektórzy tak myślą.
Na drugim tylko zwykły screen, na którym wszystko wychodzi na jaw.
Artykuł ten nie miał na celu obrażanie/osądzanie kogoś. Miałem na celu propagowanie całkiem innego modelu zachowania gracza. Ale po bezczelnym zachowaniu w/w gracza postanowiłem rozszerzyć ten art o więcej informacji. Powinniśmy walczyć z wrogiem, a nie napychać sobie kieszenie. Dziękuję za uwagę.
Moja prezentacja wyborcza.
Previous article:
Lipiec 2013, wybory do kongresu (12 years ago)
Next article:
[ENG|PL][BUG]It's not a bug. It's a feature. (12 years ago)